Krajowy program odbudowy pogłowia trzody chlewnej

http://www.agrarheute.com/erloesanteil-landwirte tu macie dowod potwierdzajacy poprednią wypowiedz jak by kto nierozumial to google translate

No niestety ten rząd reprezentuje interesy biznesmenów i wielkich korporacji a nie rolników którzy z tego chcą żyć

No niestety Polak nigdy nie nadawał sie do rządzenia miał jakby to ujac głebokie kieszenie za to do walki był idealny -z punktu widzenia Historii

to niestety nie bedzie program dla nas normalnych polskich gospodarstw rodzinnych nie wiem dlaczego tak sie dziwnie sklada ze dodaje sie bogatym abiedniejszym malym imlodym sie rzuca klody pod nogi Pieniadze powinny isc na modernizacje dla mlodych malych gospodarstw onr sa nasza przyszloscia Jak myslicie czwiekszosc naszej ziemi obrabiaja nasze ursusy czy nowe zachodnie traktory To bylo porownanie

program odbudowy stad trzody chlewnej to bardzo złożony problem, za ktory polski minister źle sie zabiera. Po co nam modernizacja na budowe chlewni na 150 loch, jak trzoda nie bedzie sie opłacać to tak jak poprzednnik pisal nikt nie podejmie sie ryzykowania zeby budować, jedynym mądrym rozwiązaniem moim zdaniem bylaby dopłata do lochy przykladowe np 300 zł i w Polsce mamy prosiąt pod dostatkiem, przez ta dopłate moglibysmy korzystac z surowców takich jak plazma itd. co zwiekszyło by nasze wyniki produkcyjne. Chcialbym zeby to minister Kalemba przeczytal i wziął sobie to do serca. Jestem młodym rolnikiem, ktory realnie patrzy na to co sie dzieje i widze ze z roku na rok jest coraz gorzej...

W normalnej demokracji [kraju] dbając o własne interesy to sie wprowadza drakonskie opłaty np. za oczyszczenie zuzytej wody czy utylizacje odpadów z surowca zagranicznego i mamy odbudowe stad.A ten cały program to mi przypopmina ten z lat 90tych gdzie stada zarodowe przywozili krzywe ryje za darmo bylebys podpisał ze odebrałes bo mieli dotacje.Tym razem smierdzi na odległosc ze to bedzie wyłudzenie poteznej kasy przez zarodowych [polsusowców]

kraj ktory nie dba o swoich ludzi nie moze istnieć. Polska nie dba o nas, a my jestemy wystawieni na walke z dunczykami, holendrami, niemcami co przy tej nierównej konfronatacji jestesmy skazani na porażke. Ja na dzisiaj z ojcem mam 150 loch, i gdyby nie buraki i kukurydza nie wiem jakbysmy funkcjonowali chociaz ze wydajnośc od jednej lochy miałem 25,4 co uwazam za wyniki przyzwoity. wiec po co mi budowa nowej chlewni na drugie 150 loch zebym mial wiecej pracy i mniej pieniędzy:)

choduje swinie 30 lat a malo kupilem dobrych loszek pare razy przywiozlem tylko choroby ipostanowilem ze wiecej loszek nie kupie boto jest biznes dlasprzedajacego a najlepszy dla weta dobre nasienie ijuz

Jeszcze nie ma programu ani kasy na to a wy już główkujecie co i jak
żeby każdy program ruszył to najpier trzeba to ładnie przygotować np ;
zwrot na maszyny 50 % =podwyżka maszyn 60 %
doplata do ziemi 200 euro =podwyżka ziemi o 10 000 euro
doplata do materiału siewnego 100 do ha =podwyżka o 100 % itd.

doplata do loch spadek cen trzody

Stan w100% się z Tobą zgadzam, że tu też tak będzie.

stan jednak czasem ma przebłyski

ni e kazdy ma IQ 150 ale kazdy znas jest inteligentny chociaz by mial 60 tezjest czlowiekiem

doplata do loch spadek cen trzody

ile jeszcze mogą spadać ceny trzody?:)

gratka jak masz 150 loch i nie zarobiłeś przez ostatni rok trochę grosza to faktycznie musisz już sobie odpuścić dalszą rozbudowę

może i górna granica powinna być niższa (np 400) ale z dolną w pełni się zgadzam

na co wy liczycie, że będziesz miał 40 loch, oblecisz to sam w 1,5 godziny dziennie i będziesz z tego żył jak gość ? bez jaj panowie

nie jestem żadnym hura optymistą ale znam kilka gospodarstw >200 loch i co prawda nie widzę tam wielkich milionów ale też nie widzę tych waszych komorników

większy cykl zamknięty to urwanie dupy przez cały rok a nie jakiś tucz gdzie włączasz paszociąg i idziesz do domu

30- 40 macior to u mnie w okolicy wszyscy kasują a nie myślą o powiększaniu stada. Rację bytu mają tylko duże fermy ( 200 i więcej loch) gdzie rolnika będzie stać na zatrudnienie pracowników i dyżury na porodówce 24 godz/dobę. Na małym stadzie to można tylko się za...ać.

kaBad wlaczasz paszociag i idziesz do domu atam sie smoczki pozapychaly i pasniki a swinie sie pozagryzaly Zycze powodzenia Nie mow ze u Ciebie sie tak nie zdarza Niestety ktos to musi dogladac

30- 40 macior to u mnie w okolicy wszyscy kasują a nie myślą o powiększaniu stada. Rację bytu mają tylko duże fermy ( 200 i więcej loch) gdzie rolnika będzie stać na zatrudnienie pracowników i dyżury na porodówce 24 godz/dobę. Na małym stadzie to można tylko się za...ać.

bez przesady 40 macior to ok 1000 tucznika z swojego narybku...

kaBAD, masz rację. Gratka, przy 150 lochach narzekasz? Jeśli masz cykl zamknięty, to sprzedajesz tuczniki co 2-3 tygodnie i po ok. 8zł WBC w ub. roku też.
Nie podliczyłem 2012 roku. W 2011 średnia cena sprzedaży WBC wyszła u mnie 6,18zł. W lutym 2011 sprzedałem do Łukowa 100szt po 4,64zł netto WBC, tj. 2 zł taniej niż w tej chwili. Co prawda pasze były tańsze, ale mało kto z większych hodowców zapomniał o świniach.

Dyżury 24h/dobe na porodówce? Niby co ten dyżurny miałby tam robić?
Stadko kilkaset loch fajna sprawa ale według mie to największy problem będzie z brakiem kompetencji do zarządzani atakim przybytkiem, bo i rolnikom i wielu weterynarzom brakuje wiedzy i doświadczenia w prowadzeniu dużych ferm, system doradztwa z prawdziwego zdarzenia praktycznie nie istnieje, a produkcja prosiąt jesli ma przynosić efekty ekonomiczne to nie zabawa, tutaj niema miejsca na pomyłki i eksperymenty bo pry stadzie kilkaset loch każdy błąd = bankrut.
Najleprzy jest rozwój stopniowy, jak masz 20 loch----> zwiększ do 50 dasz sobie radę, z 50 na 100 tez nie trudno sie przestawić, z 100 na kilkaset to już bułka z masłem. Także sam jestem ciekawy co ten program nowego wniesie do polskiej produkcji trzody i jakie beda jego skutki.

30 -40 loch +do tego odpowiednia powierzchnia ziemi daje się bardzo dobrze narobić i bardzo dobrze zarobić [warunek to musi być twoje a nie banku ]
nawet 20 loch zdrowych + np. 30 ha dobrej ziemi pozwala też z tego nieżle żyć
a marzenia o 200 lochach w cyklu zamkniętym + najemniki do roboty to trzeba wybić sobie z głowy i wsadzić sobie w du.........

kredyt + niewolniki +leki to około 100 zł do sztuki , a tyle to mało kiedy zostaje , bez ziemi to nigdy

Każdy musi do wszystkiego dorosnąć Stan, ty dorastasz do 30 loch inni juz dawno wyrośli z takiej ilości i dorastaja do 200, inni do 1000. Każdy rośnie swoim tepem, jedni szybciej drudzy wolniej inni wcale...
Nawet na zabawkach dla dzieci jest podany wiek dla jakiego dziecka sa przeznaczone, jak dasz 2 latkowi takie co to od 7 to jeszce co połknąc może i sobie krzywde zrobić, z dorosłymi jest podobnie, tylko zabawki droższe.

Z tym dorastaniem masz racje
do pewnej ilości trzeba dorosnąć i trzeba się zatrzymać , bo póżniej już tylko ręce rosną na długość od roboty ,a kieszeń pustoszeje

Każdy musi do wszystkiego dorosnąć Stan, ty dorastasz do 30 loch inni juz dawno wyrośli z takiej ilości i dorastaja do 200, inni do 1000. Każdy rośnie swoim tepem, jedni szybciej drudzy wolniej inni wcale...
Nawet na zabawkach dla dzieci jest podany wiek dla jakiego dziecka sa przeznaczone, jak dasz 2 latkowi takie co to od 7 to jeszce co połknąc może i sobie krzywde zrobić, z dorosłymi jest podobnie, tylko zabawki droższe.

Masz rację tylko czemu ci co chcą hodować po czterysta loch mają to robić za pieniądze podatników czyli również nasze co z tego będzie miał konsument droższe wyroby

Panowie co by nie mówić kto do ilu loch dorósł to nie zapominajcie że nawet najlepsza produkcja super towarku nie wypali jak nie będzie na niego kupca który kupi to i godnie za to zapłaci ,a przy takich wahaniach cen np . na tucznika jak ostatnio to naprawde trzeba będzie mieć jajca ze stali żeby puścić się na tak głęboką wodę

Zabawkami trzeba sie poprostu umiec bawić, jedno dziecko potrafi układac puzle bez względu na ilośc elementów a dla drugiego juz kilkanaście problem ułożyć, a to brak cierpliwości a to elementy pogubi, a to bedzie narzekac że wzór za trudny, a to że się zmęczyło, że rece bolą i takiemu niema co dawać do zabawy skompl;ikowanej układanki, niech się tym bawią te dzieci co umnieją. Inny może naprzykład woli się pobawic przyczepą, pojeździć, poleżec obok niej, popatrzec jak inny bawi sie kombajnem...

baraki filozof to tyjestes niezly tylko czy ty te kilkaset puzli potrafisz ulozyc bo nistety ja odzera nie mialbym odwagi ijuz nie dorosne

Im większe puzle tym droższe, ja mam ochotę na panoramiczne ale w śwnce za mało mam, jak mi ktos dołoży to sobie takie kupie i spróbuje ułożyć.

Baraki uwielbia takie kompletowanie z nie kompletu , tak aby w końcu wyszedł niekompletny komplet . Postawiłby chlewnie z kurtynami i teraz na mrozy układałby cierpliwie jakieś prowizoryczne i niedrogie ściany , tak aby za kilka tygodni znów cierpliwie i bez stresu rozbierać je gdy przyjdą ciepła . . Ja nie jestem tak cierpliwy i w pierwszym roku kurtyny bym upier... i postawił mur solidny z oknami .

żadnego programu nie będzie bo skąd kasa ??? przecież unia na to nie da żeby Polak był konkurentem dla duńczyka czy holendra za jej pieniądze ,no chyba ,że Kalemba ze swoich wyłoży

umiesz liczyc licz na siebie